Wywiad z Krysią Włodarek
cześć kochani tak jak Wam wczoraj obiecałam przychodzę dzisiaj zrobić było z czymś innym innym niż zwykle używaj się na blogu: moje pytanie
niepełnosprawności zmagasz się na co dzień?
Krysia: od 20 lat choruję na cukrzycę około 2,5 roku temu z powodu powikłań zaczęłam tracić wzrok przez ten czas przeszłam 7 operacji które nie przyniosły rezultatu spodziewanych rezultatów i od około 10 miesięcy jestem niewidoma
ja: czy twoja niepełnosprawność utrudniać ci w jaki sposób normalne funkcjonowanie w społeczeństwie?
Krysia: w jaki sposób na pewno są sytuacje w których potrzebuje pomocy drugiej osoby jak na przykład przemieszczanie się w nowym miejscu czy robienie zakupów ale wierzę że z czasem się wszystkiego nauczę
ja: Czy uważasz że twoje miasto w którym mieszkasz jest dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych?
Krysia: Szczerze mówiąc to nigdy nie zastanawiałam się nad tym w tym kontekście barier architektonicznych Może dlatego że kiedy wychodzę z domu to zawsze w towarzystwie męża lub innej osoby które Uprzedzając ewentualne niedogodności
ja: czym jest dla ciebie twoja niepełnosprawność?
Krysia: w tym momencie już czymś zupełnie normalnym wiadomo wiele rzeczy musiałam nauczyć się na nowo, inaczej, znaleźć swój sposób Pogodziłam się z utratą wzroku i staram się żyć normalnie czasami tylko muszę włożyć trochę więcej wysiłku.
Ja czy jeśli By ktoś teraz zaproponował ci że da ci szansę na przywrócenie wzroku podjęła byś wyzwanie?
Krysia: gdyby ktoś dał mi szansę na przywrócenie widzenia na pewno podjęłabym próbę pieniądze nie mają dla mnie większego znaczenia oddałabym każdą kwotę żeby wiedzieć ale jest coś a raczej ktoś kogo bym nie zamieniła nawet za cenę wyzdrowienia to mój mąż i nasza miłość to on jest moją siłą i szczęściem
ja :czym zajmujesz się na codzień?
Krysia: na co dzień pracuję Pezet a z rękodzieła i renowacji mebli kolejne cudowne doświadczenie które nie rozwija a pasja? Trochę tego jest uśmiech chodzę na warsztaty lepienia z gliny, lekcje śpiewu, udzielam się w różnych ginos na rzecz kobiet należy do wspólnoty w naszym kościele jeździmy także z mężem na złoty militarne oraz mamy grupę rekonstrukcyjną
ja: kto jest twoim autorytetem
Krysia: jest kilka osób które szanuję i podziwiam za to jakimi są ludźmi ale czy mam jeden konkretny autorytet chyba nie
ja: Jakie jest twoje największe marzenie?
Krysia: największym marzeniem jest otworzyć fundacje oraz gabinet psychologiczny.
Ja: czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że że to miłość nadaje sens życia człowieka?
Krysia : czy miłość jest sensem życia? Mojego tak jest jak najważniejszy element układanki
ja: czy Myślisz o powiększeniu rodziny?
Krysia: a co do powiększenia rodziny to jakiś czas temu zamieszkał z nami uroczy szczeniaczek A tak na poważnie to zobaczymy co los przyniesie nie mówimy nie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziekuje za wszyskie mile slowa ale konsukwna krytke:*